Kanclerz Angela Merkel otwiera targi technologiczne CeBIT 2017 słowami ostrzegawczymi: Wszyscy muszą być zaangażowani w cyfryzację kraju.

Targi CeBIT 2017 rozpoczynają się dzisiaj obietnicą uczynienia cyfrowej zmiany namacalną za pomocą konkretnych przykładów. Kanclerz Angela Merkel (CDU) odbywa tradycyjne zwiedzanie targów. Podczas pięciodniowego wydarzenia spodziewanych jest około 200 000 gości z ponad 3000 wystawców z 70 krajów. Dawne targi publiczne były ostatnio skierowane do zwiedzających z branży. Będzie tam premier Shinzo Abe z tegorocznego kraju partnerskiego Japonii. W tegorocznym kraju partnerskim CeBIT, Japonii, obawy przed nowymi technologiami są w dużej mierze nieznane. (Źródło: Holger Hollemann) Podczas ceremonii otwarcia w niedzielny wieczór Merkel wystosowała pilny apel, aby nie ignorować ludzi, których niepokoiła cyfrowa zmiana. Chodzi o „miliony ludzi, z których niektórzy nie wiedzą jeszcze, czego się spodziewać”, powiedziała Merkel w hanowerskim centrum wystawienniczym na około sześć miesięcy przed wyborami powszechnymi. „Czy to jest dobre dla mojej pracy – czy może stanowi zagrożenie dla mojej pracy? Czy jestem w stanie to wszystko śledzić – czy kto zapewnia mi edukację do tego? Czy jestem dostawcą danych i wszystko odbywa się z moimi danymi – lub co zrobić Mam ochronę?” Powiedziała Merkel, opisując zmartwienia. Jednak polityka sama nie zdołała wprowadzić ludzi w nową erę cyfryzacji – powiedziała pod adresem branży. Merkel przyznała, że ​​Europa jest często powolna pod względem cyfryzacji. „Oczywiście, 28 państw członkowskich musi się zaangażować” – powiedziała. „Ale czujemy, że tempo na świecie jest szybkie, aw Japonii mamy przyjaciela, który wykorzystuje to szybkie tempo”. Europa i Niemcy mogą nauczyć się od Japonii, jak być otwartym na technologię. „Sposób, w jaki radzimy sobie z podpisem cyfrowym i elektroniczną kartą zdrowia, nie tworzy rekordu świata”.

Abe podkreślił, że Japonia nie boi się technologii takich jak sztuczna inteligencja: „W Japonii nie ma takiej obawy, że maszyny zastąpią ludzi”. Według badań ludzie w Niemczech są czasami znacznie bardziej sceptyczni wobec wielu nowych technologii niż średnia europejska. Tylko 17 proc. mogłoby sobie wyobrazić całkowite obejście się bez gotówki na rzecz elektronicznych środków płatniczych. Średnia europejska wynosi 37 procent, wynika z sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badawczy Readie fundacji innowacyjnej Nesta. A tylko 22 procent w Niemczech zadzwoniłoby po taksówkę przez aplikację i za nią zapłaciło, w porównaniu do 38 procent średnio dla Europejczyków. Jednocześnie Niemcy i inni Europejczycy są równie ostrożni, jeśli chodzi o roboty. W Niemczech 18 proc. wyobraża sobie, że robot zaopiekuje się ich dziećmi lub dziadkami, średnia europejska to 21 proc. A 31 proc. w Niemczech powierzyłoby robotowi operację mózgu, w porównaniu z 36 proc. w Europie. Jednocześnie odpowiednio 48 i 49 proc. opowiedziałoby się za wykorzystaniem na polu bitwy robotów i dronów zamiast ludzi.