Automatyzacja dotarła do średnich przedsiębiorstw. Jest to również pilnie konieczne, ponieważ zmiany demograficzne oznaczają, że dostępnych jest coraz mniej pracowników.

Źródło: PwC Presja kosztowa globalizacji zmusza firmy do ponownego przemyślenia wypróbowanych i przetestowanych procesów biznesowych, automatyzacji pracochłonnych procesów i eliminacji niepotrzebnych lub zbędnych procesów bez ich wymiany. Jednocześnie robotyzacja robi ogromne postępy – po raz pierwszy na dużą skalę w halach produkcyjnych niemieckich firm średniej wielkości.

W wielu firmach roboty pracują już siedem dni przez całą dobę, coraz częściej ramię w ramię z ludźmi. Cyfryzacja, z wyjątkiem dostawców samochodów, do tej pory w dużej mierze nie wpłynęła na średnie przedsiębiorstwa. Jeszcze zanim pierwsza fala automatyzacji dotrze do MŚP, na horyzoncie pojawia się kolejny punkt zwrotny: połączenie czujników obiektów fizycznych z oprogramowaniem do konserwacji predykcyjnej i innych środków optymalizacji procesów biznesowych w całym łańcuchu wartości wspomaganej przez sztuczną inteligencję. Tym razem do gry dołączyły wreszcie średnie firmy.

Wykwalifikowani pracownicy w Niemczech, Austrii i Szwajcarii: Rysunek przedstawia potencjalną podaż siły roboczej jako wskaźnik w porównaniu z krajami. (Źródło: PwC Niemcy) Przyczyny zmiany są oczywiste: firmy mogłyby zautomatyzować nawet 45 proc. działań swoich pracowników – szacuje firma audytorsko-doradcza PricewaterhouseCoopers (PwC). Przełożyłoby się to na około 2 biliony dolarów oszczędności kosztów osobowych w skali globalnej. Gdyby koszty automatyzacji były niższe niż oszczędności, wynik byłby korzystny dla firmy.

W Niemczech automatyzacja zwolniłaby 35 procent siły roboczej do innych zadań, szacuje PwC. Czas nie mógł być bardziej odpowiedni dla niemieckiej gospodarki, ponieważ PwC Germany ostrzega, że ​​zmiany demograficzne uderzą w Niemcy „z pełną siłą” w nadchodzących latach i że będą miały „dramatyczne skutki”. W 2030 r. niemieckie firmy powinny więc mieć do dyspozycji o 3,5 mln pracowników mniej niż obecnie.

Niemcom grozi niedobór nawet czterech milionów pracowników, głównie w zawodach wysokospecjalistycznych z wykształceniem akademickim oraz w sektorze komercyjnym. „Proste prace zostaną zracjonalizowane”, zgodnie z prognozą PricewaterhouseCoopers Germany – na tej podstawie, że w miarę postępującej automatyzacji, proste zadania coraz częściej przejmowane są przez maszyny. Fala automatyzacji od dawna jest nie do powstrzymania.